Oczywiście tragedia uchodźców chwyta za serce, ponieważ to właśnie w naszej kulturze istnieje współczucie i poszanowanie godności. Obecnie migranci stanowią poważne zagrożenie, a Unii Europejska nie broni tożsamości przed masami nielegalnych imigrantów, a nawet wręcz przeciwnie - nakazuje przyjmować krajom wspólnoty hordy muzułmanów, których światopogląd i stosowane praktyki są dla nas niebezpieczne. To właśnie ich rozumienie świata stanowi największe zagrożenie dla naszej tożsamości i szeroko pojmowanej wolności. Zamiast szukać rozwiązania poprzez stabilizację regionów konfliktowych, próbuje się łagodzić skutki, co moim zdaniem jest najgorszym rozwiązaniem tej sytuacji prowadzącym do destabilizacji całej Europy. Co się stanie z naszymi dziećmi, kolejnym pokoleniem i naszymi wzorcami? Pytaniem nie jest to w jakiej Europie chcielibyśmy mieszkać, ale raczej czy to wszystko, co nazywamy Europą będzie nadal istnieć. Szczególne zagrożenie stanowią migranci, którzy uciekają przed nędzą a jednocześnie są gorliwymi wyznawcami islamu. W dzisiejszych realiach "wędrówki ludów" cała Unia, a dla mnie przede wszystkim Polska potrzebuje regulacji prawnych, by powstrzymać to niebezpieczeństwo, choćby stało w sprzeczności z zasadami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Jeśli inni zamiast działać na rzecz ustabilizowania sytuacji w regionach konfliktowych chcą ich przyjmować, niech to robią, ale nie powinni przysyłać ich do naszego kraju. Chcę Europy, która będzie należała do Europejczyków, chcę Polski, która będzie należała do Polaków...
Celem uzupełnienia i uświadomienia: Europa ciągle zajmuje się czasem teraźniejszym, a nie przyszłym, no cóż taka już jej krótkowzroczność. Unijna polityka w sprawie migrantów muzułmańskich jest nieudolna i skrajnie niebezpieczna dla całej Europy. Obecnie nikt nie weryfikuje kto trafia na kontynent. W ten sposób dostają się tutaj najsilniejsi bo mają siły by przetrwać trudną podróż, a są wśród nich terroryści. Co dalej ze strefą Schengen? Z pewnością będziemy widzieli procesy ograniczające strefę Schengen przez poszczególne kraje. Rozpad strefy będzie klęską całego kontynentu ale też jedynym możliwym w tej sytuacji wyjściem na powstrzymanie fali nielegalnych i niezarejestrowanych imigrantów. Już ponad 20 lat temu prognozowano, że jednym z największych wyzwań dla naszego kontynentu w XXI wieku będzie masowa imigracja. Nie zrobiono nic na rzecz stabilizacji w regionach konfliktowych, a nawet wręcz przeciwnie. Kraje takie jak Niemcy, Francja i Wielka Brytania przez kilkanaście lat prowadziły politykę doprowadzając do destabilizacji w tych regionach - no i mamy, co mamy. 80 procent sunnitów popiera utworzenie kalifatu, tylko dzięki temu dwa lata temu powstało Państwo Islamskie. Taka jest mentalność tej społeczności. Celem islamu jest wprowadzenie szarijatu, prawa całkowicie sprzecznego z demokratyczną konstytucją. Europa minęła "Rubikon" i teraz na naszych oczach sprawdzają się analizy. Najgorsze jest, że od tamtego czasu Unia nic nie zrobiła, aby przeciwdziałać tym zagrożeniom. Nawet nie przygotowano instrukcji jak postępować w przypadku takiego zjawiska, a teraz próbuje się upychać "przybyszów" we wszystkich krajach członkowskich - bo najbogatsi jak twierdzą nie mają już miejsca... Wbrew twierdzeniom niektórych krótkowzrocznych polityków, problem migrantów dotknie też Polski. Musimy też przygotować się na to, że naszą granicę będzie próbowało przekroczyć tysiące ludzi. Oni są bardzo zdeterminowani. Przeszli kilka tysięcy kilometrów. Dla nich każdy policjant i każdy, kto im odmówi pomocy jest wrogiem. Pamiętajmy też, że oni byli wychowywani w innej kulturze, zupełnie nam obcej, a tam ludzie przyzwyczaili się do tego, że jak im się czegoś odmawia to oni sobie po prostu to biorą... Szacuje się, że w tym roku do Europy będzie próbowało się dostać 2-3 mln ludzi. Unia Europejska nie jest przygotowana na sytuację, z którą się zmierzy. Musimy pamiętać, że do Europy będą docierać różni ludzie: wykształceni, niewykształceni, a także dżihadyści i bandyci... Inaczej jest z chrześcijanami i alawitami, którym należy pomagać i trzeba wspierać, również tam na miejscu w walce. Ich wyjazd pozostawiłby całą Syrię na pastwę dżihadystów. Rozwiązaniem tej sytuacji nie jest asymilacja migrantów, czy ich osiedlanie w Europie ale ustabilizowanie sytuacji w regionach konfliktowych, tak aby mogli oni w jak najszybszym czasie zostać tam odesłani...
Zobacz koniecznie: Jestem człowiekiem tolerancyjnym oraz znającym znaczenie miłosierdzia w naszym kręgu kulturowym - nie znam jednak znaczenia tych wartości w kręgu kulturowym islamu... Kliknij tutaj!
Celem uzupełnienia i uświadomienia: Europa ciągle zajmuje się czasem teraźniejszym, a nie przyszłym, no cóż taka już jej krótkowzroczność. Unijna polityka w sprawie migrantów muzułmańskich jest nieudolna i skrajnie niebezpieczna dla całej Europy. Obecnie nikt nie weryfikuje kto trafia na kontynent. W ten sposób dostają się tutaj najsilniejsi bo mają siły by przetrwać trudną podróż, a są wśród nich terroryści. Co dalej ze strefą Schengen? Z pewnością będziemy widzieli procesy ograniczające strefę Schengen przez poszczególne kraje. Rozpad strefy będzie klęską całego kontynentu ale też jedynym możliwym w tej sytuacji wyjściem na powstrzymanie fali nielegalnych i niezarejestrowanych imigrantów. Już ponad 20 lat temu prognozowano, że jednym z największych wyzwań dla naszego kontynentu w XXI wieku będzie masowa imigracja. Nie zrobiono nic na rzecz stabilizacji w regionach konfliktowych, a nawet wręcz przeciwnie. Kraje takie jak Niemcy, Francja i Wielka Brytania przez kilkanaście lat prowadziły politykę doprowadzając do destabilizacji w tych regionach - no i mamy, co mamy. 80 procent sunnitów popiera utworzenie kalifatu, tylko dzięki temu dwa lata temu powstało Państwo Islamskie. Taka jest mentalność tej społeczności. Celem islamu jest wprowadzenie szarijatu, prawa całkowicie sprzecznego z demokratyczną konstytucją. Europa minęła "Rubikon" i teraz na naszych oczach sprawdzają się analizy. Najgorsze jest, że od tamtego czasu Unia nic nie zrobiła, aby przeciwdziałać tym zagrożeniom. Nawet nie przygotowano instrukcji jak postępować w przypadku takiego zjawiska, a teraz próbuje się upychać "przybyszów" we wszystkich krajach członkowskich - bo najbogatsi jak twierdzą nie mają już miejsca... Wbrew twierdzeniom niektórych krótkowzrocznych polityków, problem migrantów dotknie też Polski. Musimy też przygotować się na to, że naszą granicę będzie próbowało przekroczyć tysiące ludzi. Oni są bardzo zdeterminowani. Przeszli kilka tysięcy kilometrów. Dla nich każdy policjant i każdy, kto im odmówi pomocy jest wrogiem. Pamiętajmy też, że oni byli wychowywani w innej kulturze, zupełnie nam obcej, a tam ludzie przyzwyczaili się do tego, że jak im się czegoś odmawia to oni sobie po prostu to biorą... Szacuje się, że w tym roku do Europy będzie próbowało się dostać 2-3 mln ludzi. Unia Europejska nie jest przygotowana na sytuację, z którą się zmierzy. Musimy pamiętać, że do Europy będą docierać różni ludzie: wykształceni, niewykształceni, a także dżihadyści i bandyci... Inaczej jest z chrześcijanami i alawitami, którym należy pomagać i trzeba wspierać, również tam na miejscu w walce. Ich wyjazd pozostawiłby całą Syrię na pastwę dżihadystów. Rozwiązaniem tej sytuacji nie jest asymilacja migrantów, czy ich osiedlanie w Europie ale ustabilizowanie sytuacji w regionach konfliktowych, tak aby mogli oni w jak najszybszym czasie zostać tam odesłani...
Zobacz koniecznie: Jestem człowiekiem tolerancyjnym oraz znającym znaczenie miłosierdzia w naszym kręgu kulturowym - nie znam jednak znaczenia tych wartości w kręgu kulturowym islamu... Kliknij tutaj!