PRZYMIARKI DO NOWEGO PAKIETU KLIMATYCZNEGO - Dotkliwie odczujemy skutki dodatkowych kosztów generowanych m.in. przez obowiązek nabywania limitowanych uprawnień do emisji CO2 w ramach systemu handlu emisjami.

Komisja Europejska ogłosiła Cele związane z klimatem i energią w zakresie konkurencyjnej, bezpiecznej i niskoemisyjnej gospodarki UE na rok 2030. Jest to projekt radykalnie zaostrzający cele polityki klimatyczno-energetycznej w stosunku do celów zawartych w obecnym pakiecie klimatyczno-energetycznym, który wygasa w 2020 roku. O ile obecnie obowiązujący cel redukcji emisji CO2 wynosi 20%, to według propozycji Komisji w latach 2020-2030 emisja CO2 ma zostać zmniejszona w krajach UE o 40%. Propozycja Komisji stanowi de facto powtórzenie celu etapowego zawartego w przedkładanych przez nią dwukrotnie tzw. „mapach drogowych” redukcji emisji i dekarbonizacji sektora energetycznego, które zakładały redukcję do 2050 o 80%, a w latach 2020-2030 redukcję o 40%. Ze względu na skrajnie negatywne konsekwencje dla polskiej gospodarki i polskiego rynku pracy, mam nadzieję, że polski rząd zajmie w tej sprawie stanowisko zgodne z podstawowymi interesami Rzeczpospolitej Polskiej.

Na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego w Strasburgu (05.02.2014) odbyło się głosowanie nad projektem nowych ram klimatycznych 2020-2030. Unia Europejska przymierza się do stworzenia nowych ram politycznych w zakresie energii i klimatu na okres od 2020-2030. Istnieje realne niebezpieczeństwo uchwalenia kolejnego, jeszcze bardziej niekorzystnego dla Polski pakietu klimatycznego. 22 stycznia 2014 roku Komisja Europejska zaproponowała podwyższenie wiążącego dla każdego państwa celu redukcji emisji gazów cieplarnianych do 40% (w stosunku do obwiązującego do 2020 roku celu 20%). W dniu 5 lutego 2014 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję, która stawia przed UE cele jeszcze bardziej ambitne i tym samym bardziej groźne dla naszego kraju w perspektywie roku 2030 - przeciwko rezolucji tak szkodliwej dla polskiej gospodarki głosowali europosłowie z grupy EWD (Solidarna Polska). Poza 40% redukcją CO2, Parlament domaga się zwiększenia efektywności energetycznej o 40% oraz 30% udziału energii ze źródeł odnawialnych w koszykach energetycznych poszczególnych krajów. Ponadto, UE miałaby przyjąć te ambitne cele, jako przykład dla pozostałych światowych gospodarek, nie czekając nawet na rozpoczęcie globalnych negocjacji klimatycznych w 2015 roku w Paryżu. Sprzeciwiając się stanowczo takim rozwiązaniom, europosłowie EWD zaproponowali w Parlamencie Europejskim alternatywny projekt rezolucji podważający racjonalność obecnej polityki klimatycznej, odrzucając jednocześnie wszelkie próby jej zaostrzenia, biorąc pod uwagę m.in. konkurencję pozaeuropejskich potęg przemysłowych, które nie wprowadziły podobnych do unijnych środków w dziedzinie ochrony środowiska. Grupa EWD w Parlamencie Europejskim w której jest Solidarna Polska, złożyła do projektu szereg poprawek w obronie polskiego przemysłu.

Polityka w dziedzinie energii i klimatu będzie także przedmiotem posiedzenia Rady Europejskiej - szczytu głów państw i rządów w dniach 20-21 marca 2014 roku. Premier Donald Tusk powinien na tym forum zgłosić formalne veto naszego kraju w stosunku do przedłożonych propozycji nowego pakietu klimatycznego.

Pierwszy pakiet klimatyczny został zatwierdzony w 2008 roku. Narzucił on krajom UE wiążące cele do 2020 roku w postaci redukcji emisji gazów cieplarnianych o 20%, zwiększenia efektywności energetycznej o 20% oraz udziału odnawialnych źródeł energii w koszyku energetycznym do 20% (tzw. 20x20x20). Koszty wdrażania pakietu przynoszą realne szkody polskiej gospodarce opartej na energii czerpanej głównie z węgla. Zwłaszcza przemysł energochłonny dotkliwie odczuwa skutki dodatkowych kosztów generowanych m.in. przez obowiązek nabywania limitowanych uprawnień do emisji CO2 w ramach systemu handlu emisjami.



Post użytkownika Paweł Kowszyński.