Czy rządzący Polską już 8 rok z rzędu przedstawiciele PO oraz PSL kiedykolwiek zrozumieją, że to rodzimy kapitał oraz silna i suwerenna gospodarka krajowa są podstawą trwałego dobrobytu...

Jakież zaskoczenie musieli przeżyć eurokraci z Brukseli, kiedy w ich ręce wpadł najnowszy raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), który chwali Węgry za niezwykle skuteczną - jak się okazało - politykę makroekonomiczną. Wychodzi więc na to, że - wbrew temu co mówią unijni liderzy - warto opodatkować zagraniczne banki, hipermarkety, koncerny medialne i teleinformatyczne, a przy okazji wspierać rozwój rodzimego kapitału. Ciekawe czy politycy Platformy Obywatelskiej kiedykolwiek to zrozumieją? Victor Orban, po przejęciu na Węgrzech władzy z rąk zdemoralizowanej pro-europejskiej lewicy, zaczął wprowadzać gruntowne reformy kraju o charakterze strukturalno-gospodarczym. Co jednak istotne - węgierski rząd koszty tych reform w większości przerzucił na zagraniczne koncerny, banki i hipermarkety. Nowe podatki dotykały przede wszystkim zagranicznych firm działających na terytorium Węgier. Niektóre z nich były wręcz punktowo nakierowane na konkretne koncerny, których siedziby mieściły się we Wiedniu, Berlinie czy Paryżu (np. 50 proc. podatek od zysków z reklam naliczany po przekroczeniu odpowiednio wysokiej kwoty zysku; w praktyce dotykał on jedynie zagranicznych koncernów medialnych, bowiem tylko one przekraczały określoną granicę zysku z publikowanych reklam). W tym kontekście nie powinny dziwić ostre protesty brukselskich eurokratów, którzy - wylewając pomyje na węgierskim rządzie - przede wszystkim występowali w obronie własnych państw narodowych. To one traciły bowiem na nowej polityce Orbana grube miliardy euro łatwego do tej pory zysku. I tu niespodzianka! Po kilku latach nieustającego hejtu ze strony Brukseli i unijnych neofitów, okazało się, że Orban miał rację. Jego polityka makroekonomiczna, której jednym z głównych elementów było zmuszanie zagranicznych podmiotów działających na terytorium Węgier do partycypacji w kosztach funkcjonowania państwa, przyniosła całkiem przyzwoite rezultaty. Ograniczenie drenażu kapitału poza granice oraz wspieranie rodzimego biznesu stało się podstawą do trwałego wzrostu i gospodarczej odbudowy. Docenił to także - do tej pory krytyczny Węgrom - MFW. W wydanym raporcie przedstawiciele tej organizacji pochwalili politykę gospodarczą rządu Orbana stwierdzając, że: "Węgierska gospodarka systematycznie się rozwija dzięki korzystnej polityce makroekonomicznej". Powstaje pytanie - czy rządzący Polską już 8 rok z rzędu przedstawiciele Platformy Obywatelskiej oraz PSL kiedykolwiek zrozumieją, że to rodzimy kapitał oraz silna i suwerenna gospodarka krajowa są podstawą trwałego dobrobytu? Polecam raport MFW - kliknij tutaj.
Celem uzupełnienia i wyjaśnienia - Emerytura kogoś, kto zarabia 4040 zł brutto miesięcznie będzie wynosiła 700 zł! Kto zarabia dzisiaj 1750 zł brutto otrzyma emeryturę w wysokości 325 zł! Potrzeba wprowadzenie prawdziwej wieloletniej reformy system emerytalnego i konsekwentnego programu wsparcia demograficznego (24.08.2015). Kliknij tutaj.