"Nie będzie istniał naród europejski"

Korzystając z przypadkowej okazji na jednej z ulic w centrum Elbląga spotkaliśmy Pawła Kowszyńskiego, więc postanowiliśmy przeprowadzić rozmowę i dowiedzieć się jaką wiedzą dysponuje współpracownik europosła.

elblag24 – Dzień dobry. Jest Pan współpracownikiem posła do Parlamentu Europejskiego i mieszka Pan w Elblągu. Czy korzystając z okazji spotkania mógłby Pan odpowiedzieć na kilka pytań związanych z Unią Europejską? Proszę powiedzieć jakie są podstawowe cele Unii Europejskiej?

Paweł Kowszyński – Jeżeli mówimy o podstawowych celach Unii to należy przedstawić je w zakresie rzeczowym, chronologicznym, który jest w traktatach, a zwłaszcza w nowym traktacie z Lizbony. Zgodnie z zapisami traktatów cele Unii obejmują promowanie ekonomicznego i społecznego postępu poprzez zacieśnianie współpracy gospodarczej i likwidowanie barier w obrocie handlowym między państwami członkowskimi, wzmacnianie obrazu Unii jako jednego ciała politycznego mówiącego jednym głosem na arenie międzynarodowej poprzez prowadzenie wspólnej polityki zagranicznej, dążenie do stworzenia obywatelstwa europejskiego i poczucia przynależności do jednej wspólnoty u zwykłych obywateli poprzez zapewnienie jednakowych norm prawnych i pełnej swobody przepływu ludzi w obrębie Unii, rozwijanie obszaru wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwego traktowania, którym ma być UE poprzez wprowadzanie wspólnych norm prawnych, socjalnych i stałą poprawę poziomu życia państw uboższych, ujednolicenie struktury gospodarczej krajów członkowskich, wyrównanie rozwoju gospodarczego regionów, powiększenie standardów życia obywateli Unii Europejskiej.

Czy zacieśnienie współpracy, wzmacnianie obrazu Unii oraz dążenie do stworzenia przez Unię jednego uniwersalnego obywatelstwa nie jest próbą zatarcia suwerenności poszczególnych państw członkowskich?

Państwa nie zrzekają się swojej suwerenności, a jedynie przekazują kompetencję wykonywania suwerenności organom ponadnarodowym. Uprawnienia Wspólnot Europejskich względem ich państw członkowskich nie powodują utraty suwerenności przez te państwa. Wspólnota służy do realizacji wzmacniania suwerenności państw członkowskich i realizowaniu ich polityk poprzez możliwość udziału w procesie decyzyjnym i możliwość forsowania swoich celów i interesów na forum całej Unii, także przez małe państwa, przez co wzrasta rola, pozycja i prestiż każdego państwa członkowskiego na arenie międzynarodowej. Stanowisko, że Unia odchodzi od jednomyślności a nawet od consensusu jest mylne. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że to właśnie przedstawiciele danego kraju na forum Parlamentu Europejskiego określają stanowisko Unii, dlatego ważne jest kto nas reprezentuje w Parlamencie Europejskim. Pewne uzgodnienia w sprawach objętych głosowaniem kwalifikowaną większością mogą zapaść mimo jednoznacznego sprzeciwu państwa członkowskiego. Organy Unii nie pokazują pełnej reprezentacji obywateli i narodów UE. Z jednej strony małe kraje są nadreprezentowane w Parlamencie i Radzie UE, z drugiej strony od czasu wejścia w życie Traktu Lizbońskiego niektóre małe kraje straciły reprezentację w Komisji Europejskiej. Ta utrata jednak na szczęście nie dotyczy Polski.

Jest Pan współpracownikiem Jacka Kurskiego - posła do Parlamentu Europejskiego, więc czy wie Pan jak wygląda procedura uchwalania budżetu oraz sam budżet Unii Europejskiej?

Wejście w życie Traktatu ustanawiającego Jedną Radę i Jedną Komisję Wspólnot Europejskich doprowadziło do połączenia wspólnotowych budżetów administracyjnych oraz budżetu badań i inwestycji. Od 2002 roku funkcjonuje wyłącznie budżet ogólny Wspólnot. Perspektywa finansowa uchwalona przez Parlament Europejski w 2006 roku na lata 2007-2013 wynosi łącznie 864,3 mld euro. Z czego ok. 35% to dopłaty dla rolników i do cen żywności 301 mld euro, 30% wsparcie dla biednych regionów 264 mld euro, 10% na rozwój obszarów wiejskich 89 mld euro, badania 8%, modernizacja przemysłu 7%, pomoc regionom rozwijającym się 5%, pomoc dla krajów członkowskich 5, pomoc dla krajów sąsiedzkich 2%, pomoc dla krajów kandydujących 2%, bezpieczeństwo obywateli 1%. Ponadto został obniżony poziom odsetka dochodów z VAT z 0,5% do 0,3%, który jest przekazywany do budżetu unijnego.

A procedura uchwalania budżetu Unii?

Głównymi organami zaangażowanymi w jego powstawanie, realizacją i kontrolę jest Komisja Europejska, Rada Unii Europejskiej, Parlament Europejski oraz Trybunał Obrachunkowy. Wstępny projekt budżetu sporządzany jest przez Komisję Europejską na podstawie preliminarzy wydatków. Następnie Komisja przedkłada sporządzone zestawienie Radzie. Rada ma wówczas prawo wprowadzenia skonsultowanych z Komisją poprawek, po czym uchwala projekt budżetu i przedkłada go Parlamentowi. Wyrażenie przez PE w ciągu 45 dni zgody na projekt jest równoznaczne z uchwaleniem budżetu. Parlament może także zaproponować poprawki, co powoduje powrót projektu do dalszej pracy w Radzie, tzw. drugie czytanie. Może ona poprawki zaakceptować lub odrzucić i ustala jednocześnie poziom wydatków obligatoryjnych. Po tym ustaleniu Parlament ma prawo jedynie do korygowania poziomu wydatków nieobligatoryjnych, po czym Przewodniczący PE stwierdza uchwalenie budżetu. Parlament ma także możliwość zażądania przedłożenia nowego projektu, co skutkuje jednoczesnym wprowadzeniem systemu finansowania Wspólnoty, w którym do czasu uchwalenia nowego budżetu wydatki w każdym kolejnym miesiącu nie mogą przekroczyć limitu 1/12 łącznych wydatków ubiegłego roku budżetowego. Po zakończeniu roku budżetowego rozliczenie z jego wykonania przedstawiane jest Parlamentowi i Radzie przez Komisję Europejską. Jednocześnie sprawozdanie roczne opracowuje Trybunał Obrachunkowy. Przed udzieleniem Komisji absolutorium Parlament ma prawo zażądania dodatkowych informacji.

Parlament Europejski tworzy prawo, które obowiązuje również w Polsce. Czy Parlament Europejski za bardzo nie skupia się na uregulowaniach wewnętrznych?

No cóż. Najwięcej przepisów dotyczących Polski uchwalanych jest w Parlamencie Europejskim. Obecnie w polskim prawodawstwie około 65-75% przepisów prawa to właśnie prawo unijne uchwalane przez Parlament Europejski, a później dopasowywane do naszej rzeczywistości. Ważne jest, aby posłowie do Parlamencie Europejskim rozważnie dysponowali swoim mandatem i tworzyli prawo zgodne z naszą rzeczywistością, a nie odwrotnie. Ja osobiście bezwzględnie opowiadam się za zachowaniem w polskim porządku prawnym nadrzędności konstytucji Rzeczypospolitej nad pierwotnym i pochodnym prawem Unii Europejskiej. Opowiadam się za utrzymaniem stanu, w którym funkcjonowanie UE opiera się na dobrowolnym przekazaniu przez państwa członkowskie części swoich suwerennych kompetencji na rzecz Unii, jako organizacji międzynarodowej. Przekazywanie kompetencji na rzecz Unii jest uzasadnione o tyle i tylko o tyle, o ile wspólne realizowanie pewnych zadań daje wszystkim większe korzyści. Nie można tracić z pola widzenia problemu transparentności i demokratycznej legitymacji decyzji zapadających w instytucjach Unii. Ponieważ nie istnieje i nie będzie istnieć naród europejski, do którego woli można by się odwołać poprzez wybory lub referendum, potrzebne jest wypracowanie takich mechanizmów podejmowania na szczeblu Unii decyzji w istotnych kwestiach, które zapewnią większy wpływ wszystkich obywateli państw członkowskich za pośrednictwem mechanizmów funkcjonujących na szczeblu państw narodowych. W moim przekonaniu obecny stan integracji europejskiej cechuje przerost unijnych regulacji w dziedzinach, które bez uszczerbku dla nowoczesności i rozwoju można w większym stopniu pozostawić państwom narodowym, a jednocześnie zbyt niski poziom elementów wspólnotowych w sprawach, w których wspólna polityka z pewnością przyniosłaby wszystkim członkom wartość dodaną. Takimi sprawami są kwestie polityki w sprawach bezpieczeństwa militarnego i obronności oraz bezpieczeństwa energetycznego. Tutaj wyższy stopień integracji jest wręcz pożądany. Z przerostami unijnych regulacji mamy do czynienia zwłaszcza w wielu sprawach dotyczących gospodarki. Za konieczne uważamy ścisłe przestrzeganie zasady pomocniczości w ocenie zarówno dotychczasowych przepisów prawa unijnego, jak i projektów nowych przepisów. W myśl tej zasady, która należy do podstawowych kanonów ustroju Unii, na szczeblu wspólnotowym mogą być podejmowane jedynie takie działania, których przeniesienie na ten szczebel pozwala na większą skuteczność i efektywność. W sprawach bezpieczeństwa energetycznego nasi przedstawiciele w Parlamencie Europejskim - tak jak to robi europoseł Jacek Kurski - bezwzględnie powinni domagać się przełożenia na konkrety postanowień Traktatu z Lizbony dotyczących europejskiej solidarności energetycznej, tak aby nie pozostawała ona jedynie pustą deklaracją.

Dziękuję za rozmowę.

Ja również dziękuję.

Źródło: serwis internetowy www.elblag24.pl z 2009 roku, adres http://www.elblag24.pl/elblag,nie_bedzie_istniec_narod_europejski,21633,0,2,0.