Miejskie pszczoły stały się już bohaterem niejednego dziennikarskiego newsa. Może warto zmienić przepisy w Elblągu aby w bezpiecznym miejscu można było stawiać ule... Wszak jesteśmy najbardziej zielonym miastem. (26.08.2018)

Pszczoły to jedne z najbardziej pożytecznych stworzeń na ziemi. Nie dość, że zapylają kwiaty, dają nam miód, kit pszczeli, wosk, mleko pszczele, to ich jad ma właściwości lecznicze. By nie dopuścić do ich wyginięcia (biolodzy obliczyli, że bez nich ludzkość jest w stanie przeżyć tylko 10 lat), ule stawiane są coraz częściej w centrach dużych miast. Miejskie pszczoły były obecne w dużych miastach od dziesięcioleci. Tylko w samym Paryżu jest już kilkaset pszczelich uli, a w Kopenhadze pszczoły hoduje się w centrum miasta na dachach budynków.
   
Ule stawia się w miastach, by ograniczyć zanieczyszczenie powietrza i wspomagać ekosystem miejskiej zieleni. Kiedyś nie były takie „medialne” jak teraz. Nikt szczególnie nie interesował się ulami ustawionymi w pracowniczych ogródkach działkowych (często znajdujących się w rejonach miast o bardzo intensywnej zabudowie), w przydomowych ogrodach otaczających domy jednorodzinne w dzielnicach mieszkalnych metropolii. Budziły zainteresowanie najczęściej jedynie wśród osób mieszkających w okolicy, zwłaszcza gdy były one zainteresowane nabyciem miodu. Wielu pszczelarzy celowo lokalizowało ule w taki sposób, aby nie były łatwo widoczne przechodniom. Pasieki pozostawały tak jakby w ukryciu. Pszczelarze nie szukali rozgłosu. Czasy się jednak powoli zmieniają, zmienia się podejście do pszczół, zmienia się świadomość ekologiczna i wiedza na temat owadów zapylających również wśród mieszkańców miast. Równolegle ewoluowało podejście do miejskiego pszczelarstwa. Od kilku lat miejskie pasieki wychodzą niejako z podziemia, a posiadanie pszczół w mieście staje się powodem do dumy miasta. Zmienia się również miejskie pasieczysko. Kiedyś był to ogródek, teraz częściej dach kamienicy, urzędu, uczelni lub nawet galerii handlowej. Miejsca w miastach jest coraz mniej, dachów coraz więcej. Wiele instytucji szczyci się posiadaniem własnych pasiek lub udostępnieniem dachu pod prowadzenie pasieki. Przykładem niech będzie Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Urząd Marszałkowski w Toruniu, Katolicki Uniwersytet Lubelski w Lublinie, Ministerstwo Rolnictwa w Warszawie. Zakładaniu pasiek w centrach miast towarzyszą często dziennikarze informujący o tym lokalną społeczność. Miodobrania przeprowadzane są w obecności kamer, a z ich przebiegu emitowane są później relacje. Miejskie pszczoły stały się już bohaterem niejednego dziennikarskiego newsa. Może warto zmienić przepisy w Elblągu aby w bezpiecznym miejscu można było stawiać ule... Wszak jesteśmy najbardziej zielonym miastem. Uczmy, edukujmy, wychowujmy, twórzmy przyjazne otoczenie...
Poprzedni wpis w podobnym temacie - Chciałbym, aby w Elblągu powstał... kliknij tutaj i zobacz więcej.