Przeciw „bandyckim” zmianom w OFE.

Od kilku miesięcy prowadzona jest kampania przeciw OFE, która ma zamaskować prawdziwy cel proponowanych przez rząd zmian, jakim jest wywłaszczenie 16 milionów Polaków z oszczędności zgromadzonych w drugim filarze emerytalnym. Rząd Tuska uciekł się do nowego chwytu propagandowego zgodnie z którym albo trzeba wywłaszczyć Polaków z oszczędności, albo drastyczna podwyżka podatków lub załamanie budżetu. Przejęcie oszczędności zgromadzonych w OFE pozwoli w przyszłym roku finansom publicznym uzyskać nadwyżkę, ale w 2015 r. powróciłby deficyt, który sięgnąłby około 3 proc. PKB. Nadwyżka byłaby przejściowa, a na dodatek fałszywa. Przeprowadzenie zmian pozwoli rządowi podnieść wydatki w porównaniu z sytuacją, gdyby takiego ruchu nie zrobiono. Chodzi o to, by można było odsunąć w czasie konieczne reformy i zwiększyć wydatki w okresie przedwyborczym. Polska potrzebuje stopniowego ograniczania deficytu sektora finansów publicznych i przyrostu długu. Polsce bez dalszych reform grozi spowolnienie wzrostu gospodarczego przez najbliższe długie lata. Propozycje rządowe są antyrozwojowe i są kolejną próbą podeptania konstytucji przez polityków.
Post użytkownika Paweł Kowszyński.